Kasacja okazała się bezzasadna i to w stopniu oczywistym, o jakim mowa w art. 535 § 3 k.p.k., co umożliwiało jej oddalenie na posiedzeniu w trybie przewidzianym tym przepisem.
Analiza podniesionego w niej zarzutu nie wykazała, by w sprawie miało dojść do rażącego naruszenia prawa procesowego w postaci art. 440 k.p.k. Brak podstaw do podzielenia poglądu obrońcy, jakoby Sąd odwoławczy zobligowany był od orzekania w tej sprawie w zakresie szerszym niż zakreślony w apelacjach, a to w oparciu o przepis art. 440 k.p.k. Regulacja ta, z uwagi na swój wyjątkowy charakter, może mieć zastosowanie tylko wtedy, gdy popełnione przez sąd pierwszej instancji uchybienia procesowe są rażące i ponadto miały - nie tylko potencjalny, ale realny, rzeczywisty - wpływ na treść wyroku - co w przedmiotowej sprawie nie miało w ogóle miejsca. Trzeba mieć na uwadze, że rażąca niesprawiedliwość orzeczenia ma miejsce wtedy, gdy Sąd odwoławczy pominął lub nie zauważył takich uchybień popełnionych przez sąd merytoryczny, niewątpliwych i bezspornych, a nadto niezaskarżonych, które w sposób znaczący mogą stanowić o naruszeniu przez orzeczenie między innymi zasady sprawiedliwej represji. Ta "rażąca niesprawiedliwość" w myśl art. 440 k.p.k. powinna być nie tylko "oczywistą" - a zatem "widoczną na pierwszy rzut oka", "niewątpliwą" - ale też ma wyrażać poważny "ciężar gatunkowy" uchybienia, które legło u podstaw wydania orzeczenia dotkniętego "rażącą niesprawiedliwością". Rzecz więc dotyczy nie każdej "niesprawiedliwości" wydanego orzeczenia, lecz tylko takiej, której nie można pogodzić chociażby z zasadą rzetelnego procesu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2014 r., IV KK 437/13; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2013 r., V KK 129/13). Stąd zarzut naruszenia art. 440 k.p.k. w rozpoznawanej sprawie należało uznać za chybiony, tym bardziej że in concreto obrazy tego przepisu autor kasacji upatruje w braku uwidocznienia w opisie przypisanego skazanemu czynu znamion usiłowania poprzez nieużycie sformułowania "bezpośrednio zmierza do dokonania". A przecież w opisie czynu przypisanego skazanemu uwidocznione zostały wszystkie elementy wskazujące na "bezpośrednie zmierzanie do dokonania" zabójstwa, a jedynie okoliczności towarzyszące zdarzeniu i - co oczywiste niezależnie od skazanego - doprowadziły do uratowania życia pokrzywdzonego. Bardziej dokładnie procesu bezpośredniego "zmierzania do dokonania" opisać się nie da. Na pewno nie byłoby wystarczające samo użycie tego sformułowania bez opisania czynności wykonawczych skazanego. Tłumaczenie zaś na tym etapie postępowania, że użyte w art. 13 § 1
k.k. sformułowanie charakteryzujące usiłowanie wskazywać ma konieczność wykazania w konkretnej sprawie zaistnienia takiej sytuacji i opisanie jej w przypisanym sprawcy postępowaniu kwalifikowanym z przywołanego przepisu, a nie w przytoczeniu tej kluczowej dla usiłowania okoliczności, wydaje się zbędne.
Na zakończenie tego wywodu należy dodatkowo podkreślić, że Sąd Apelacyjny w (...) wprost wskazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku brak przesłanek nakazujących zastosowanie art. 440 k.p.k., co uszło uwadze skarżącego.
W przeciwnym wypadku należałoby przyjąć, że kasacja ma charakter czysto instrumentalny.
Oczywiście bezzasadne są również zarzuty rażącego naruszenia art. 433 § 2 i 457 § 3 k.p.k. w powiązaniu z art. 7 i 410 k.p.k.
Zgodnie z treścią art. 433 § 2 k.p.k. sąd odwoławczy jest obowiązany rozważyć wszystkie wnioski i zarzuty wskazane w środku odwoławczym, chyba że ustawa stanowi inaczej. Z kolei art. 457 § 3 k.p.k. stanowi, że w uzasadnieniu należy podać, czym kierował się sąd wydając wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji sąd uznał za zasadne albo niezasadne. W tym zakresie w bogatym orzecznictwie Sądu Najwyższego sygnalizuje się, że "kwestionowanie spełnienia przez sąd odwoławczy standardu kontroli rzetelnej obarczone jest dodatkowym wymogiem, precyzyjnego wykazania, które z zarzutów apelacyjnych nie zostały w ogóle rozpoznane (art. 433 § 2 k.p.k.) i że uchybienie takie mogło mieć istotny wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia. W przypadku podniesienia zaś naruszenia art. 457 § 3 k.p.k., należy mieć dodatkowo na uwadze, że sporządzenie uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego, następuje już po wydaniu orzeczenia, co w świetle brzmienia art. 537a k.p.k., nie może powodować uchylenia wyroku tylko z tego powodu, że nie spełnia ono wymogów art. 457 § 3 k.p.k." (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 października 2020 r., sygn. IV KK (...)). Porównanie uzasadnienia sporządzonego przez Sąd drugiej instancji oraz zarzutów odwoławczych przekonuje o rzetelności postępowania odwoławczego.
Nie można bowiem uznać, by - zgodnie z twierdzeniem skarżącego, doszło do niewłaściwego i niezasadnego rozważenia zarzutów apelacji, dotyczących ustalenia po stronie skazanego zamiaru ewentualnego pozbawienia życia pokrzywdzonego oraz stopnia zawinienia. Na s. 12 uzasadnienia Sąd odwoławczy wykazał, że nie istnieją okoliczności, które przeczyłyby istnieniu po stronie D. K. zamiaru ewentualnego zabójstwa. Na odmienną ocenę omawianej kwestii nie mogły mieć wpływu: fakt, że zamiar skazanego miał charakter nagły; wypowiedź pokrzywdzonego bezpośrednio przed zadaniem ciosu nożem; nieadekwatna reakcja skazanego wskutek zaburzeń osobowości związanych z nadużywaniem alkoholu. Sąd Apelacyjny w (...) tym samym podzielił - co do zamiaru i stopnia winy D. K. - stanowisko Sądu pierwszej instancji. Podkreślenia wymaga, że uczynił to w sposób prawidłowy i zgodny z obowiązującymi w postępowaniu karnym zasadami.
Na aprobatę nie zasługiwał też zarzut sformułowany w pkt 3. kasacji. Wbrew opinii autora kasacji Sąd drugiej instancji wywiązał się z obowiązku właściwego rozważenia zarzutu apelacji, dotyczącego rażącej surowości wymierzonej skazanemu kary pozbawienia wolności. Sąd odwoławczy uznał wszakże, że w sprawie D. K. nie było podstaw do zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary. Jednocześnie podniósł, że kara, która została wymierzona była najniższą możliwą. Słusznie zatem zaznaczył, iż wymierzona kara 8 lat pozbawienia wolności nie mogła być uznana za niewspółmiernie surową. Oceny tego zarzutu kasacyjnego nie może zmienić także kwestia uprzedniej niekaralności i szczera skrucha D. K.
Sąd Apelacyjny w (...) zasadnie bowiem podniósł, że nadzwyczajne złagodzenie kary nie ma charakteru obligatoryjnego. W takiej zaś sytuacji, niezastosowanie tej instytucji nie może być utożsamiane z rażącym naruszeniem prawa.
Jeżeli nie są Państwo zadowoleni z wyniku postępowania karnego i są zdecydowani na wniesienie kasacji prosimy o kontakt.