Kancelaria prawna

Nakaz precyzyjnego wykazania, które z zarzutów apelacyjnych nie zostały w ogóle rozpoznane, i że uchybienie takie mogło mieć istotny wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia

Zgodnie z art. 519 k.p.k. przedmiotem zaskarżenia kasacji może być tylko wyrok sądu odwoławczego. W kasacji strona jest zobligowana do wykazania, jakie rażące i mogące mieć istotny wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia uchybienia prawa nastąpiły wskutek niewłaściwego przeprowadzenia kontroli instancyjnej (art. 523 § 1 k.p.k.). Kwestionowanie spełnienia przez sąd odwoławczy standardu kontroli rzetelnej obarczone jest dodatkowym wymogiem, precyzyjnego wykazania, które z zarzutów apelacyjnych nie zostały w ogóle rozpoznane (art. 433 § 2 k.p.k.), i że uchybienie takie mogło mieć istotny wpływ na treść zapadłego rozstrzygnięcia. W przypadku podniesienia zaś naruszenia art. 457 § 3 k.p.k., należy mieć dodatkowo na uwadze, że sporządzenie uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego, następuje już po wydaniu orzeczenia, co w świetle brzmienia art. 537a k.p.k., nie może powodować uchylenia wyroku tylko z tego powodu, że nie spełnia ono wymogów art. 457 § 3 k.p.k.

Pomimo, że w kasacji skarżący podniósł zarzut naruszenia prawa procesowego, tj. art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k., to zarzut ten, choć oczywiście formalnie dopuszczalny, w rzeczywistości jednak okazał się nieuprawnioną próbą spowodowania ponownej kontroli orzeczenia pierwszoinstancyjnego. Zarzut ten nie mógł zatem wywołać skutku zgodnego z celem kasacji, zwłaszcza że przywołane na jego popadacie argumenty były przedmiotem oceny przez Sąd odwoławczy.

Z pisemnych motywów wyroku tego Sądu wynika, że nie tylko rozpoznano i omówiono wszystkie zarzuty podniesione w apelacji, ale przede wszystkim uczyniono to zgodnie z zasadami kontroli rzetelnej i wszechstronnej. Autor kasacji nie wskazał i nie uzasadnił, który konkretnie z zarzutów apelacji - jego zdaniem - pominięto w czasie kontroli instancyjnej, poprzestając wręcz na wyrażeniu braku akceptacji efektów przeprowadzonej w tym względzie kontroli.

Sąd II instancji podzielił zarówno ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy jak i prawno-karną ocenę zachowania D. W. Nie dopatrzył się błędów w zakresie oceny poszczególnych dowodów, w tym zeznań pokrzywdzonej N. H., ani świadków Ł. K. i I. O. Jak podkreślono zeznania pokrzywdzonej, która zrelacjonowała okoliczności przebiegu zdarzenia z udziałem oskarżonego nie nosiły cech konfabulacji, co wynikało z rzeczowej opinii sądowo-psychologicznej. Wbrew sugestiom skarżącego, przedmiotowa opinia stanowiła przedmiot szczegółowej kontroli instancyjnej, w toku której stwierdzono, że jako jasna, zupełna i logiczna mogła stanowić pełnowartościowy materiał dowodowy. Relacje N. H. znalazły także potwierdzenie w zeznaniach przesłuchanych w sprawie świadków. Ł. K. opisał szczegółowo zachowanie i stan psychiczny pokrzywdzonej, która wyznała mu, że została zgwałcona. Depozycje w tym zakresie potwierdziła także koleżanka z ośrodka pokrzywdzonej I. O. O fakcie zgwałcenia pokrzywdzona opowiedziała także pedagogom ośrodka: M. C., A. M., oraz wychowawcy N. K. Osoby te, choć nie były bezpośrednimi świadkami inkryminowanego zdarzenia, złożyły zeznania dostarczając przekonujących informacji potwierdzających wersję N. H. Podjęte próby zdyskredytowania zeznań tej pokrzywdzonej i forsowania tezy o dobrowolności odbycia aktu seksualnego z oskarżonym okazały się zaś nieskuteczne. Sąd Okręgowy podzielił nadto stanowisko, zgodnie z którym zeznania świadków: M. W., S. W., P. B., Ł. M. i D. K., jako niewiarygodne nie mogły stanowić fundamentu ustaleń faktycznych w sprawie. Świadkowie ci starali się przedstawić w jak najgorszym świetle pokrzywdzoną bezpodstawnie wspierając w tym zakresie linię obrony oskarżonego.

Z powyższego wynika więc, że wszystkie zarzuty apelacyjne zostały z należytą uwagą rozpoznane, właściwie ocenione i umotywowane w prawidłowo sporządzonym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Treść wniesionej kasacji wskazuje zatem, że jej autor natomiast nie respektując rzeczywistych podstaw wniesienia kasacji (art. 523 § 1 k.p.k.), w sposób zupełnie bezzasadny dąży do wywołania ponownej kontroli orzeczenia Sądu Rejonowego. Zauważyć przecież należy, że Sąd odwoławczy nie mógł dopuścić się naruszenia wskazanych w kasacji przepisów prawa procesowego (art. 7 k.pk. i art. 410 k.p.k., art. 366 § 1

k.p.k. i art. 424 § 1 k.p.k.). Dokonując kontroli instancyjnej nie oceniał wszakże dowodów i nie czynił ustaleń faktycznych. Poddał weryfikacji zaskarżone apelacją orzeczenie, by następnie potwierdzić, że sprawstwo D. W. w zakresie przypisanego mu czynu z art. 197 § 1 k.k. zostało wykazane i udowodnione, a obrońcy nie udało się natomiast tego skutecznie podważyć, skoro w kasacji powołuje w istocie te same argumenty.

Z tych względów, nie znajdując okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu (art. 536 k.p.k.) Sąd Najwyższy orzekł jak w pkt I postanowienia.


Jeżeli nie są Państwo zadowoleni z wyniku postępowania karnego i są zdecydowani na wniesienie kasacji prosimy o kontakt.

-->