Stosownie do art. 182 § 2 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznał skargę kasacyjną na posiedzeniu niejawnym, gdyż skarżąca kasacyjnie zrzekła się rozprawy, a organ nie zażądał jej przeprowadzenia.
Skarga kasacyjna nie zasługiwała na uwzględnienie.
Zgodnie z art. 183 § 1 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, co oznacza, że Sąd jest związany podstawami określonymi przez ustawodawcę w art. 174 p.p.s.a. i wnioskami skargi zawartymi w art. 176 p.p.s.a.
Zasada związania granicami skargi kasacyjnej nie dotyczy jedynie nieważności postępowania, o której mowa w art. 183 § 2 p.p.s.a. Żadna jednak ze wskazanych w tym przepisie przesłanek w stanie faktycznym sprawy nie zaistniała.
Postawiony zarzut kasacyjny należało uznać za nieusprawiedliwiony.
W zarzucie tym skarżąca kasacyjnie spółka wskazała na naruszenie przepisów o postępowaniu, a mianowicie art. 145 § 1 pkt 1 lit. c i art. 151 p.p.s.a. w zw. z art. 134, art. 58 § 1 i art. 144 k.p.a. poprzez akceptację stwierdzenia przez organ uchybienia terminu do wniesienia zażalenia, mimo że skarżąca złożyła prośbę o przywrócenie tego terminu, w której uprawdopodobniła, że uchybienie terminu nastąpiło bez jej winy.
W tym miejscu podkreślenia wymaga, że sformułowanie podstaw kasacyjnych w prawidłowy sposób jest o tyle istotne, że - jak wyżej wskazano - stosownie do art. 183 § 1 p.p.s.a. Naczelny Sąd Administracyjny rozpoznaje sprawę w granicach zakreślonych w zarzutach skargi kasacyjnej, z urzędu biorąc pod uwagę jedynie nieważność postępowania, której przesłanki wymienione zostały w § 2 tego przepisu. Określona w art. 183 § 1 p.p.s.a. zasada związania granicami skargi kasacyjnej oznacza również związanie wskazanymi w niej podstawami zaskarżenia, które determinują zakres kontroli kasacyjnej, jaką Naczelny Sąd Administracyjny sprawuje na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji RP) w celu stwierdzenia ewentualnej wadliwości zaskarżonego orzeczenia.
W orzecznictwie Naczelnego Sądu Administracyjnego podkreślano wielokrotnie, że systemowe odczytanie art. 176 i art. 183 p.p.s.a. prowadzi do wniosku, że Naczelny Sąd Administracyjny nie może rozpoznać merytorycznie zarzutów skargi, które zostały wadliwie skonstruowane. Jest to zgodne z poglądem, według którego przytoczenie podstaw kasacyjnych, rozumiane jako wskazanie przepisów, które - zdaniem wnoszącego skargę kasacyjną - zostały naruszone przez wojewódzki sąd administracyjny, nakłada na Naczelny Sąd Administracyjny, stosownie do art. 174 pkt 1 i 2 oraz art. 183 § 1 p.p.s.a. obowiązek odniesienia się do wszystkich zarzutów przytoczonych w podstawach kasacyjnych (por. uchwała NSA z dnia 26 października 2009 r., I OPS 10/09).
Uzasadniając zarzut naruszenia przepisów postępowania, wykazać należy, że uchybienie im mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Nie chodzi tutaj zatem o wszelkie naruszenia przepisów proceduralnych, ale o takie naruszenie przez wojewódzki sąd administracyjny konkretnych przepisów procedury, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy przed Sądem I instancji. Oznacza to, że obowiązkiem autora skargi kasacyjnej jest wykazanie, że gdyby do zarzucanego naruszenia przepisów postępowania nie doszło, to wyrok Sądu I instancji byłby inny. Innymi słowy, w skardze kasacyjnej należy wskazać przepisy, które zdaniem jej autora zostały naruszone oraz uzasadnić na czym konkretnie to naruszenie polegało, a także - co istotne - wykazać, że naruszenie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Autor skargi kasacyjnej zobowiązany jest więc uzasadnić, że następstwa zarzucanych uchybień były na tyle istotne, że kształtowały lub współkształtowały treść kwestionowanego orzeczenia w takim stopniu, że gdyby do nich nie doszło, to wyrok Sądu I instancji byłby inny (por. wyrok NSA z dnia 6 grudnia 2023 r., sygn. akt I GSK 938/22).
Z punktu widzenia przedstawionych uwag, według Naczelnego Sądu Administracyjnego stwierdzić należało, że skarżąca kasacyjnie spółka nie wykazała, aby zarzucane naruszenia przepisów k.p.a. miały wpływ na wynik sprawy w znaczeniu, w jakim przedstawiono to powyżej. W postawionym zarzucie, a także w jego uzasadnieniu brak jest tego elementu podstawy kasacyjnej dotyczącej naruszenia przepisów o postępowaniu. Brak więc w złożonym środku zaskarżenia wywodu wskazującego wpływ wskazanego naruszenia przepisów o postępowaniu na wynik sprawy.
Już sama wadliwość zarzutu kasacyjnego skutkuje tym, że skarga kasacyjna nie może odnieść oczekiwanego przez spółkę skutku prawnego w postaci wyeliminowania z obrotu prawnego zaskarżonego orzeczenia.
Niezależnie od powyższego, mając na uwadze treść zarzutu kasacyjnego, a także jego uzasadnienie, wskazać należy na relacje, jakie zachodzą między postanowieniem stwierdzającym uchybienie terminu do wniesienia odwołania a postanowieniem w sprawie odmowy przywrócenia terminu. Otóż podkreślenia wymaga, że są to dwa niezależne orzeczenia, dotyczące różnych kwestii oraz oparte na odmiennych przesłankach. Wynika to wyraźnie z treści art. 58 § 1 k.p.a. (w razie uchybienia terminu należy przywrócić termin na prośbę zainteresowanego, jeżeli uprawdopodobni, że uchybienie nastąpiło bez jego winy) oraz art. 134 k.p.a. (organ odwoławczy stwierdza w drodze postanowienia niedopuszczalność odwołania oraz uchybienie terminu do wniesienia odwołania. Postanowienie w tej sprawie jest ostateczne).
Na gruncie rozpoznawanej sprawy podkreślenia wymaga, że wniosek skarżącej spółki został przez organ rozpoznany (postanowieniem z 27 września 2022 r.), zaś rozstrzygnięcie w tym przedmiocie było przedmiotem skargi, a następnie skargi kasacyjnej w sprawie o sygn. akt I GSK 1114/23. Zatem argumenty dotyczące kwestii winy czy też braku winy w uchybieniu terminu nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy niniejszej. Z punktu widzenia tej sprawy istotne jest jedynie to, że termin do wniesienia zażalenia na postanowienie Dyrektora Oddziału ZUS w Sosnowcu z 31 maja 2022 r. nie został przywrócony. Konsekwencją odmowy przywrócenia terminu do wniesienia zażalenia, która została rozstrzygnięta w odrębnym postanowieniu, był obowiązek organu do wydania postanowienia na podstawie art. 134 k.p.a.
Z niekwestionowanego stanu faktycznego wynika, że spółka uchybiła terminowi do złożenia zażalenia. Sama skarżąca tego faktu nie próbowała nawet podważyć na żadnym etapie postępowania. Jak wynika z akt sprawy, postanowienie o odmowie zwolnienia spod egzekucji składnika majątku zobowiązanej (części wierzytelności) wydane na podstawie art. 13 § 1 ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 2505 z późn. zm.; dalej: u.p.e.a.) zostało odebrane w dniu 3 czerwca 2022 r., a zażalenie na to postanowienie spółka złożyła 3 sierpnia 2022 r., a więc niewątpliwie po upływie 7-dniowego terminu na złożenie tego środka zaskarżenia, który to termin upływał 10 czerwca 2022 r.
Prawidłowo zatem Sąd I instancji przyjął za organem, że spółka uchybiła terminowi do wniesienia zażalenia i zasadnie wydano postanowienie na podstawie art. 134 k.p.a.
Jeżeli nie są Państwo zadowoleni z wyniku postępowania administracyjnej i są zdecydowani na wniesienie skargi kasacyjnej prosimy o kontakt.